czwartek, 10 października, 2024
Strona głównaKULTURALNA SOBOTA w Inowłodzu

KULTURALNA SOBOTA w Inowłodzu

W najbliższą sobotę 22 sierpnia 2020 roku na Zamku Kazimierza Wielkiego teatr „TERMINUS A QUO” zagra 3 spektakle.

SPEKTAKL I PT. „GO” GODZ. 17.00, PRZY ZAMKU KAZIMIERZA WIELKIEGO, (czas trwania ok.50 minut)
SPEKTAKL II PT „MARA WARIATKA” -GODZ.20.00, DZIEDZINIEC ZAMKU KAZIMIERZA WIELKIEGO, (czas trwania ok. 30 minut)
SPEKTAKL III PT. „STRACH MA WIELKIE OCZY”, DZIEDZINIEC ZAMKU KAZIMIERZA WIELKIEGO, (czas trwania ok. 35 minut)

Spektakl „GO!” powstał jako wypowiedź artystyczna grupy, wobec zjawiska powszechnej komercjalizacji życia artystycznego w kategorii teatr uliczny.

„GO!” jest kontrpropozycją wobec spektakli innych teatrów ulicznych zbudowanych na bazie wielkich scenografii oraz efektów cyrkowo-pirotechnicznych. „TERMINUS A QUO” zawarł w tym spektaklu przesłanie „teatru ubogiego” jakiemu jest wierny od początku swej działalności – składając tym samym hołd nieodżałowanemu mistrzowi i twórcy teorii – Jerzemu Grotowskiemu. W „GO!” ważna jest zarówno treść jak i forma. Dla „TERMINUSA” bowiem ważne jest w równej mierze przesłanie intelektualne jak i uroda plastyczna spektaklu – to presja, którą wywiera Edward Gramont na swoich aktorach i odbiorcach. „GO!” pomimo ubogiej formy jest spektaklem intelektualnym, gdyż wymaga od widza postawy twórczej – stawia widzowi własny sposób interpretacji – tego, czego akurat jest świadkiem. „GO!” wymaga od widza percepcji i nie jest to przypadek skrajny lecz faktycznie norma. Na spektaklach „TERMINUSA” widz nie może być obojętny, musi myśleć. Niemy obraz w postaci komiksu nie wystarcza bowiem by osiągnąć pełnię, potrzebna jest wyobraźnia. Kilka słów o spektaklu: W miejscu akcji pojawia się kilkunastu aktorów, którzy od samego początku kreują się na beznamiętny, mechanicznie reagujący tłum. Są ubrani w czarne garnitury, białe koszule, noszą krawaty. Od początku do końca spektaklu chodzą. Czasami kładą się na ziemi, czasami siedzą, czasami nieruchomieją. Reagują wyłącznie na sygnał, w postaci ostrego gwizdka. Ten tłum ma w sobie coś chorobliwego, coś nienaturalnego, jakiś bezduszny system. Ci ludzie nie są szczęśliwi, pozbawieni  jakichkolwiek emocji, jakichkolwiek  przeżyć. Katastroficzny obraz cyberprzestrzeni. Obraz społeczeństwa zawiniętego w opakowaniu naszej cywilizacji gdzieś pomiędzy Tokyo, Los Angeles, Czengtu, Niemodlinem. A właściwie to wcale nie pomiędzy – ale tam właśnie. Spektakl idealnie dopasowuje się do miejskich deptaków i rynków  dużych i małych miast z przypadkowymi widzami na okrasę. Akcja spektaklu to siedem połączonych ze sobą etiud, których łączny czas wynosi 55 minut. Przy konstruowaniu spektaklu Edward Gramont oprócz własnych koncepcji, wykorzystał pomysły członków grupy: Jakuba Kaprala, Tomasza Michniewicza, Anety Sznajdrowskiej, Magdaleny Obuchowskiej. Spektakl firmowany przez Teatr TERMINUS A QUO.

„Mara Wariatka” to spektakl o cierpieniu, o sponiewieraniu, o przemocy wobec bezbronnej kobiety a jednocześnie jest to spektakl o okrucieństwie rozjuszonego tłumu. Kanwę dramatu stanowi epizodyczna historia Mary z powieści Miodraga Bulatovicia „Czerwony kogut leci wprost do nieba”. Generalnie chodziło o ukazanie w pełnej jaskrawości elementów brutalności i przemocy bezmyślnego tłumu z jednej strony i zupełnej bezradności bezbronnej jednostki z drugiej. Do tego celu posłużono się starą dobrą metodą totalnego grania na bebechach tak charakterystycznego dla Teatru TAQ, by zneutralizować dosadne, naturalistyczne słowo na rzecz komiksowego, plastycznego ruchu. Taki zabieg, pozwolił na wyeksponowaniu bardziej działań teatralnych aniżeli na śledzeniu fabularnej opowieści. Spektakl pomimo że trwa trochę ponad 30 minut, poprzez swą intensywność, nasyca przestrzeń do tego stopnia, że widz, może odczuwać pewnego rodzaju zmęczenie i znużenie. Zabieg ten jest jak najbardziej celowy, gdyż stanowi, ważny czynnik dla aktora w pracy na scenie, by wypowiedzieć się w maksymalny sposób posługując się nadekspresją jako głównym środkiem. Pierwsze odsłony tego spektaklu były jednak zupełnie nieudane wynikające z niezbyt przemyślanego sposobu inscenizacji. Spektakl firmowany przez TeatrTERMINUS A QUO.

„Strach ma wielkie oczy” to autorski spektakl Edwarda Gramonta z mocno wyeksponowaną osobowością Ady Bednarek, odtwórczynią monodramu. Motyw przewodni, czyli zjawisko Strachu, który eksponuje aktorka przybiera różne barwy, od intensywnej psychopatycznej wręcz postawy, poprzez zagubienie, roztrzęsienie i depresyjne wołanie o pomoc. To głęboka narracja sięgająca korzeniami do autentycznych doświadczeń aktorki, zgrabnie zaadoptowana teatralnie przez co przekaz ten ma swoiste tempo i sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Można zaryzykować stwierdzenie, że duet Ada Bednarek – Edward Gramont idealnie wpasowali temat strachu w niekonwencjonalną formę teatru otwartego, i możliwości wykonawcze, tak charakterystyczne dla Teatru TERMINUS A QUO.

Spektakl firmowany jest przez Teatr TERMINUS A QUO

Teatr z Nowej Soli już kilka razy odwiedzał Inowłódz.

YouTube player
YouTube player
YouTube player

Rekomendujemy i zapraszamy również do uczestnictwa w wydarzeniu „PIERWSZY ROCZEK GALERII CZARNA KURA”
POCZĄTEK O GODZINIE 18.00 – GALERIA „CZARNA KURA” – PLAC KAZIMIERZA WIELKIEGO 26

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments

Obserwator NA Co dalej z TŁOKĄ?
Don Wacław NA Kolejna porażka IKS
G-N8HC0LQYDH