7 sierpnia 2021 r. do Inowłodza zawitały Kramy, zorganizowane przez Fundację Czarna Kura na czele z prezesem – Panią Randią Filutowską, przy współpracy Gminy Inowłódz, Gminnego Centrum Kultury w Inowłodzu, Kasztelanii Inowłodzkiej, Kapituły Rycerstwa Polskiego oraz Chorągwi Ziemi Łęczyckiej.
Kramy Inowłodzkie to nie tylko okazja do odwiedzenia stoisk wystawców historycznych, to również możliwość podziwiania walczących do upadłego rycerzy w pokazowych walkach rycerskich, celnego oka łuczników oraz zręczności uczestników turnieju kubba. O godz. 15:00 rozpoczęła się część oficjalna, kiedy to odbyła się prezentacja przybyłych Bractw i rekonstruktorów, których przywitali: Kasztelan Zamku w Inowłodzu – Pan Piotr A. Pastusiak, Pani Kasztelanowa – Randia Filutowska, oraz Wójt Gminy Inowłódz – Pan Bogdan Kącki.
Po części oficjalnej do głosu doszły damy. Bieg Dam to jak zawsze pokaz finezji, sprytu i szybkości. Następnie atmosfera troszkę się zagęściła, ponieważ w szranki stanęli zawodnicy w turnieju włóczni, których odwaga, waleczność i zaciekłe pojedynki rozgrzały widzów do czerwoności. Podczas kramów odpowiednio budowano nastroje publiczności, ponieważ znów ostudzono emocje przeglądem strojów i uzbrojenia z czasów pomiędzy X i XVI wiekiem. Gawiedź mogła się rozluźnić, nacieszyć oko i zaspokoić ciekawość jakie to stroje nosili nasi dalecy przodkowie. Tak jak można się było spodziewać była to tylko cisza przed burzą.
Kasztelana odwiedził poborca podatków, który zażądał zwiększenia danin. Po srogim odprawieniu postanowił się zemścić i wraz ze swoją bandą napadł Kramy. Kasztelan nie pozostał mu dłużny i po szybkiej mobilizacji wojska pokonał nieproszonych gości a chciwego poborcę powiesił na moście zamkowym. Na szczęście była to tylko inscenizacja, chociaż emocję osiągnęły maksymalny poziom. Publiczność okazała aktorom swój zachwyt gromkimi brawami. Mamy nadzieję, że ten dzień zostanie w pamięci publiczności na długo.
Zadanie pn. „Kramy Inowłodzkie” zostało dofinansowane ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Inowłodzu.
Tekst/Foto: P. Gawin