W poniedziałek 11 lipca otwiera się supermaket DINO, który zlokalizowany jest przy drodze głównej w Brzustowie niedaleko budynku OSP. To jedyny jak do tej pory wielkopowierzchniowy sklep samoobsługowy w naszej gminie. Budowa budynku była już praktycznie ukończona w połowie grudnia 2021 ale pojawiły się inne problemy, które opóźniły o pół roku jego otwarcie.
W 2019 roku supermarket DINO miał powstać na osiedlu Zamoście w Inowłodzu. Były już pozwolenia, projekty i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Niestety, z dziwnych powodów do budowy nie doszło. Artykuł o budowie DINO w Inowłodzu TUTAJ.
W Inowłodzu pojawiło się kolejnych dwóch przedsiębiorców chcących wybudować budynki pod supermarkety i jak gromy z jasnego nieba, nagle pojawiają się kolejne problemy. Market Stokrotka, który miał się znajdować przy ulicy Tuwima (skrzyżowanie z ul. Spalska) też miał od razu narzucone wytyczne konserwatora zabytków, który „ma oko” na nasz najważniejszy zabytek kościół św. Idziego i teren wokół niego. Otóż budynek pod działalność handlową powinien mieć elewację i styl nie odbiegający bardzo od kościoła na wzgórzu. Czyli budulec z jakiego powinien powstać lub elewacja powinna być z piaskowca.
Jakiś rok temu pojawił się kolejny przedsiębiorca, który wykupił i wyburzył zrujnowany budynek Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” ,w której znajdowała się wszystkim znana „GOSPODA”. Na sporym terenie miał powstać budynek pod supermarket „Biedronka” lecz i w tym przypadku wystąpiły problemy. Z informacji jakie uzyskaliśmy od Urzędu Gminy w Inowłodzu inwestor składał kilka razy papiery do GDDKiA w Łodzi o wydanie zgody na bezpośredni wjazd z DK48 (która przebiega przez Inowłódz) na teren gdzie będzie się znajdował tak duży budynek handlowy i co za tym idzie spory ruch. Niestety i tutaj zgody ze strony GDDKiA nie było.
W sąsiedniej Rzeczycy Dino funkcjonuje od lat i lokalni przedsiębiorcy nie zamknęli swoich sklepów, których jak na tą miejscowość jest sporo. Market DINO jest także w Ujeździe, Biedronka w Rokicinach i tam wjazd jest bezpośrednio z drogi ale drogi wojewódzkiej, która nie jest mniej ruchliwa niż ta u nas. No cóż może coś się zmieni w tych nie do końca sprawiedliwych przepisach. Nam rodowitym mieszańcom przyjdzie jeszcze uzbroić się w cierpliwość, żeby ktoś „z głową” wziął się wreszcie za ten temat, który podniesie jakość życia w naszej mieścince.