sobota, 2 listopada, 2024
Strona głównaKatastrofa lotnicza w Królowej Woli

Katastrofa lotnicza w Królowej Woli

26 maja 1972 r. na obrzeżach Królowej Woli, pod lasem od strony Konewki doszło do katastrofy samolotu szkoleniowego TS-11 Iskra pochodzącego z lotniska w Nowym Glinniku.

Katastrofa lotnicza miała miejsce podczas lotów dziennych. W tym feralnym dniu st. kpr. pchor. Jan Wilk wystartował około godziny 11.30 do kolejnego samodzielnego, szóstego w tym dniu lotu po kręgu. Podchorąży odbył już nalot wynoszący 23 godz. i 45 minut na samolotach TS-8 Bies i TS-11 Iskra. Przed wykonaniem trzeciego zakrętu i wypuszczeniu podwozia pilot złożył meldunek kierownikowi lotów, a następnie zaczął wykonywać zakręt. Niestety podczas tego manewru samolot został dynamicznie przeciągnięty, co spowodowało jego zwalenie się na skrzydło i nagłą utratę wysokości lotu. Pilot zareagował natychmiast nagłym przyciągnięciem drążka sterowego na siebie. Spowodowało to z kolei przeciągnięcie statyczne, w wyniku którego samolot wszedł w korkociąg. Na wysokości około 80 m maszyna wykonała szybki obrót wokół osi podłużnej, a następnie przepadając z kątem natarcia około 20o, pod kątem 10-12o zderzyła się z ziemią. Pilot poniósł śmierć. Katastrofa wydarzyła się 4,5 km od lotniska macierzystego. Samolot TS-11 Iskra o numerze fabrycznym 1H-0325 uległ całkowitemu zniszczeniu. Przyczyną katastrofy był błąd w technice pilotowania samolotu. Była to pierwsza katastrofa na samolocie TS-11 w tej jednostce, dlatego też wszyscy przeżyli ją bardzo boleśnie. Pilot Jan Wilk urodził się 27 maja 1951 r. w Rogach koło Krosna. Był wychowankiem Aeroklubu Podkarpackiego, w którym ukończył LPW – 1 (szkolenie szybowcowe) i LPW – 2 (szkolenie samolotowe na TS-8 „BIES”).

W październiku 1969 r. rozpoczął studia w Wyższej Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie. Śmiertelna katastrofa Jana Wilka miała miejsce podczas praktyk lotniczych w  66 pułku lotniczym.

Miejsce katastrofy, które zostało oznaczone symbolicznym pomnikiem jest obecnie nieco zapomniane i trudno do niego dotrzeć. Przez wiele lat było ono systematycznie odwiedzane przez kolegów st. kpr. pchor. Jana Wilka, którzy byli na tym samym roku studiów w dęblińskiej uczelni.

                                                                                                  autor: Tomasz Iskierka

PS. Osoby chcące się podzielić materiałami i ciekawymi historiami dotyczącymi Królowej Woli proszę o kontakt: mail: krolowa_wola@interia.pl, tel: 695 702 556 Pozdrawiam Tomek

Osoby, które zechcą udostępnić stare fotografie z Inowłodza lub opowiedzieć i utrwalić na nagraniu wideo ciekawe historie proszę o kontakt na: redakcja@naszinowlodz.pl lub. tel. 505 822 009

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular

Recent Comments

Obserwator NA Co dalej z TŁOKĄ?
Don Wacław NA Kolejna porażka IKS
G-N8HC0LQYDH