28 lipca 2020 roku mieszkaniec Inowłodza Henryk Maciejczyk wraz ze szwagrem wypłynęli rzeką Pilicą własnoręcznie zbudowaną tratwą.
Jaki jest cel podróży? „Dopłynąć do Wisły, a potem to nie wiem” – dodał Pan Henryk. Po drodze spływu nasi podróżnicy będą nocować gdzie się da w namiocie, rozkładanym gdzieś nad brzegiem rzeki. Warto dodać, że w prowizorycznym maszcie został umieszczony dawny herb Inowłodza.
Pan Henryk podróżował kilka lat temu motocyklem aż pod granicę chińską. Jego relacje publikuję co jakiś czas na portalu TUTAJ. Na pewno będzie jakaś relacja po zakończonym spływie, którą opublikujemy. Zatem życzymy szczęśliwego rejsu.