G-N8HC0LQYDH G-N8HC0LQYDH
czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaAKTUALNOŚCI"Fuga" w Kulturze Dostępnej

„Fuga” w Kulturze Dostępnej

W najbliższy czwartek 27 czerwca 2019 roku w ramach Kultury Dostępnej w tomaszowskim kinie Helios zagramy film zatytułowany „Fuga”.

TRENING NA ŻYCIE

FUGA

Najtrudniej stworzyć film, który powstałby po świetnie przyjętym debiucie. Agnieszka Smoczyńska, reżyserka „Fugi”, musiała mierzyć się z takim problemem. W środowisku filmowym nazywamy to syndromem drugiego filmu. Mimo to, a może właśnie dlatego „Fuga” jest tak świetna. Nie tylko Smoczyńska wybroniła się jako reżyserka, ale też pokazała, jak wiele potrafi, że jest w stanie umiejętnie żonglować różnymi stylami, gatunkami, biegle się nimi posługuje. I taka właśnie jest „Fuga”, film diametralnie inny od „Córek Dancingu” czy krótkometrażowej „Arii Divy”, a przecież zachowujący elementy stylu kina Agnieszki Smoczyńskiej.

YouTube player

Historia tego filmu jest jednak dłuższa. Już dwanaście lat temu pomysł przyszedł do głowy aktorce Gabrieli Muskale. Zobaczyła w telewizji materiał o kobiecie która za sprawą tak zwanej fugi dysocjacyjnej utraciła częściowo pamięć. Zapomniała kim jest, jak się nazywa, zapomniała że ma męża i dziecko. Muskała, która już wcześniej dała się poznać jako świetna pisarka i dramatopisarka (razem z siostrą, Moniką Muskałą, pisze sztuki pod pseudonimem Amanita Muskaria), odkryła w tym materiale telewizyjnym temat na film. Po latach, po premierze, mówiła mi: „Nawet gdyby ktoś wpadł na podobny pomysł, jestem przekonana, że nikt nie pomyślałby o mnie w kontekście takiej roli, nikt by mnie nawet nie zaprosił na casting, mam przecież zupełnie inne emploi, a przecież podskórnie wiedziałam, że zagram to dobrze”. Co pomyślała, tak zrobiła, chociaż trwało to wiele lat. Nakręcenie filmu wymaga wielkiej determinacji i przedsiębiorczości. Najpierw do projektu włączyła się Agnieszka Smoczyńska, od siedmiu lat był w nim również grający rolę Krzysztofa Słowika, „zapomnianego” męża Kingi (Muskała) – Łukasz Simlat, w końcu pojawiła się właściwa, oddana producentka – Agnieszka Kurzydło. Prace mogły ruszyć.

Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania. Film, pomimo że od pierwszego pokazu na festiwalu w Cannes co jak wiadomo jest wielkim wyróżnieniem, upłynął ponad rok, wciąż jest prezentowany w kinach i na festiwalach, ma też na koncie kilkanaście nagród. A Gabriela Muskała stała się po „Fudze” jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek swojego pokolenia. Na niedawnym spotkaniu z publicznością na Festiwalu Komedy w Ostrowie, Muskała mówiła: „Ja uważam, że tak właśnie powinny działać kobiety polskiego filmu, aktorki, nie zrażać się, nie wpadać w czarną rozpacz kiedy nie ma ciekawych propozycji, robić coś od siebie, szukać nowych pomysłów, i przede wszystkim działać, myśleć, aktywować swoje życie, najgorsze jest bowiem tkwienie w jednym miejscu”.

„Fuga”, niejednoznaczna, trudna do interpretacji historia przenikania się pamięci z niepamięcią, jest właśnie filmem o codziennym, uporczywym treningu na życie. O wiecznym poszukiwaniu: prawdy, czyli samego siebie. Bez poszukiwania tracimy szansę na rozwój, samopoznanie. Tracimy sens.

Łukasz Maciejewski

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Obserwator NA Co dalej z TŁOKĄ?
Don Wacław NA Kolejna porażka IKS
G-N8HC0LQYDH